W 2003 r. w jednym z mieszkań w rudzkiej dzielnicy Kochłowice znaleziono zwłoki 55-latka. Przed śmiercią został pobity. Policjanci dopiero teraz dopadli zabójcę. Sprawcą okazał się być obecnie 30-latek, który będzie odpowiadał przed sądem za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. - Dziesięć lat temu ten mężczyzna był w sferze naszych zainteresowań, ale wówczas brakło twardych dowodów, by postawić mu zarzuty. Teraz sytuacja się zmieniła. Podejrzany przyznał się do pobicia. Nie został aresztowany, będzie odpowiadał z wolnej stopy – mówi kom. Dariusz Manterys z KMP w Rudzie Ślaskiej.
Jak się okazało do pobicia doszło, ponieważ 55-letnia ofiara była homoseksualistą. Po suto zakrapianej imprezie 55-latek zaczął podrywać 20-letniego wówczas podejrzanego. Ten zareagował bardzo nerwowo i go pobił.