Włamał się do samochodu i wyniósł sporą ilość łakoci, a przy okazji trochę narzędzi. Słodycze tak go kusiły, że jeszcze przy okradanej furgonetce zaczął odwijać cukierki z papierków.
Uciekając, pałaszował jeden za drugim. Policja schwytała go... idąc tropem wyrzucanych papierków. Teraz łasuchowi grozi do 5 lat więzienia.
Patrz też: Kęsów. Ksiądz Paweł W. ukradł butelkę wódki w Biedronce, bo chciał się napić w Wielkim Poście