Rumpologia, czyli wróżenie z pośladków, to stosunkowo nowa dziedzina wiedzy. I trudno ją raczej zaliczyć do nauk ścisłych. Ale w takich sprawach jak upadek ziemskiej cywilizacji lepiej jej nie lekceważyć.
Wnioski, do których doszedł Kazimierz Olszewski, są przerażające... - Czy dzięki rumpologii możemy potwierdzić zapowiadany przez wizjonerów przełom u schyłku 2012 roku? Tak! - mówi Kazimierz Olszewski.
- Wystarczy obejrzeć kilkadziesiąt obrazów prezentujących kobiecą sylwetkę na przestrzeni kilku stuleci. W czasach trudnych i kryzysowych, jak obecne, kobiece figury mają tendencję do krągłości, a więc charakteryzują się szeroką i wypukłą pupą - tłumaczy.
I dodaje, że niepokojące jest też stosowanie gorsetów, które powodują u kobiet powiększanie pośladków, a zyskują one teraz coraz większą popularność.
- Fałszowanie rzeczywistości zawsze ma wpływ na dzieje świata, trudno ocenić jak duży - ostrzega rumpolog. Najbardziej niepokojący znak objawił się jednak dopiero w naszych czasach. - Dołeczki na bokach pośladków są coraz częściej spotykanym i wyraźnie widocznym znakiem czasu przemian - ujawnia badacz.
Jak będzie wyglądał koniec świata? Zdaniem rumpologa możemy spodziewać się wielkiego globalnego konfliktu. Miejmy nadzieję, że ekspert może się jednak mylić...