Zatrzymanie "Markoniego" trwało chwilę, ale poprzedzały je długie przygotowania. Żeby wywabić go z kryjówki, członkowie grupy Rutkowskiego musieli najpierw zdobyć zaufanie przestępcy. Dlatego udawali, że chcą ubić z nim interes. Gangster w końcu umówił się z nimi w centrum handlowym Land na warszawskim Mokotowie. T
am ludzie Rutkowskiego wraz z policjantami z Mokotowa błyskawicznie go zatrzymali. "Markoni" był zupełnie zaskoczony, ale próbował jeszcze wykpić się od zatrzymania fałszywym dowodem osobistym. Mundurowi nie dali się zmylić i gangster natychmiast trafił na komendę.