Jedno trzeba powiedzieć z góry – kilka punktów oferty telefonii Rydzyka warte jest zauważenia. O co dokładnie chodzi?
Głównie o darmowe rozmowy... ale tylko z ze studiem Radia Maryja i telewizją Trwam. Do tego dochodzą jeszcze promocje w czasie pielgrzymek, które będzie można aktywować kupując specjalną kartę zdrapkę. Poza tym nic co zapierałoby dech w piersiach - minuta wewnątrz sieci za 19 groszy i 49 groszy do innych operatorów.
W Toruniu panuje jednak atmosfera triumfu i wyjątkowy optymizm. Wszyscy wierzą, że „wRodzinie” odniesie rynkowy sukces i w ciągu sześciu miesięcy zbierze pół miliona klientów. Taki jest teoretycznie próg opłacalności, który sieć powinna osiagnąć najwyżej po roku. Jeśli się tak nie stanie może się okazać, ze ojciec Rydzyk zamiast czerpać zyski będzie do całego interesu dopłacał.