Ryszard Kalisz od tygodnia cieszy się swoim największym skarbem, czyli małym Ignasiem. Poseł, który znany jest ze swojej walki o prawa kobiet, już w szpitalu pokazał, jak bardzo chce się zaangażować w wychowanie swojego pierworodnego syna.
Swojej partnerki Ingi Pietrusińskiej (35 l.) nie odstępował ani na krok. Mężnie trwał przy niej w trakcie porodu i wspierał ją. I z takiej właśnie postawy Kalisz jest znany w środowisku kobiecym. Uchodzi za mężczyznę, który walczy o prawa kobiet.
ZOBACZ KONIECZNIE: Ryszard Kalisz teraz już może być prezydentem!
- Jeśli się promuje jakieś prawa, to warto być nie tylko teoretykiem, deklaratywnym zwolennikiem postaw prokobiecych, lecz także praktykiem. Dlatego uważam, że Ryszard Kalisz powinien jak najbardziej udać się na urlop tacierzyński. W życiu zawodowym taka radykalna zmiana, czyli zostanie ojcem i przejście na urlop tacierzyński, może być niesłychanie innowacyjna i stać się źródłem wielu dobrych doświadczeń - mówi nam prof. Magdalena Środa z gabinetu cieni Kongresu Kobiet.
CZYTAJ TEŻ: Robert Biedroń: Nie wiem, czy Ryszard Kalisz przestanie być kobieciarzem
- Myślę, że Ryszard Kalisz będzie bardzo zaangażowanym ojcem. Dziecko będzie miało wystarczającą opiekę - dodaje Kazimiera Szczuka (47 l.). Ryszard Kalisz mógłby więc wziąć sobie urlop w polityce i zaopiekować się synkiem.