62-letni Ryszard C. związał się ze strukturami PO w Częstochowie w kwietniu 2004 roku. Z Platformy odszedł w styczniu 2006 roku. Halina Rezpondek, przewodnicząca częstochowskiej PO potwierdziła w tvn24, że zabójca Marka Rosiaka był związany z partią, ale nie był aktywnym członkiem.
Chociaż po zabójstwie w Łodzi PO sprawdzała czy przypadkiem morderca nie był członkiem partii, to dopiero teraz sekretarz częstochowskiej Platformy doszukał się w archiwach nazwiska Ryszarda C. Mężczyzna złożył tylko deklarację, a potem nikt już w partii o nim nie słyszał aż do 19 października ubiegłego roku. Nie płacił nawet składek członkowskich. Od kwietnia 2005 roku PO prowadziła procedurę, by go wykreślić z listy członków.
Patrz też: Ryszard C. miał na liście 20 polityków, śledził kampanię wyborczą i chciał skonstruować bombę
Ryszard C. obecnie przebywa w Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. Za kratkami posiedzi co najmniej do 30 kwietnia, potem o jego losie zdecyduje sąd. 62-latek usłyszał zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa z użyciem broni palnej. Prokuratura jeszcze nie zakończyła śledztwa. Czeka bowiem na opinię biegłych psychiatrów o poczytalności sprawcy mordu. Grozi mu dożywocie.