Na pytanie Moniki Olejnik, czy zgodnie z wezwaniem Jarosława Kaczyńskiego to dziś premier Tusk ma zadeklarować weto dla budżetu UE, Czarnecki odpowiedział: - Wtedy, kiedy to będzie potrzebne. To zależy od tego, co leży na stole, a tego dziś dokładnie nie wiemy. Te rozmowy się toczą od pierwszej połowy 2011 roku - odpowiedział Czarnecki. Eurodeputowany dodał, że „weto jest bronią atomową w Unii Europejskiej. – Czasem warto tą bronią postraszyć – uważa.
Ryszard Czarnecki ucieszył się, gdy został zapytany o postawę brytyjskiego premiera Davida Camerona, który dąży do zmniejszenia budżetu UE. – Dziękuję za tę piłeczkę, mam na ścięcie – powiedział. – 11 państw chce zamrożenia lub jego zmniejszenia budżetu UE. Z tych jedenastu jedno jest rządzone przez brytyjskich Konserwatystów, którzy są w naszej grupie politycznej, a siedem przez partie, które są w jednej frakcji z Platformą Obywatelską i PSL-em – mówił Czarnecki.
Eurodeputopwany zaznaczył również, że pozostałe trzy państwa rządzone są przez partie należące do frakcji socjalistów. - To jest szansa dla Donalda Tuska, żeby te państwa przekonywał. W czasie polskiej prezydencji te kraje nawet o milimetr nie zmieniły zdania, ten czas został stracony – uważa Czarnecki.