Ryszarda Kalisza spotkaliśmy, jak zabrał ukochaną na spacer po Warszawie. Niby delektował się urokami stołecznej architektury, ale jakoś tak wypadło, że zajechał też do Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Poseł SLD wszedł tam na grubo ponad pół godziny. Z kim się spotkał i o czym rozmawiał - tego nikt w Kancelarii Prezydenta nie był w stanie nam powiedzieć.
Patrz też: Tajna narada Kwaśniewskiego i Kalisza po ZDRADZIE Arłukowicza: Olo ratuj! Co mam robić? ZDJĘCIA
Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, przejście Bartosza Arłukowicza (40 l.) do rządu Donalda Tuska (54 l.) wywołało zamęt na lewicy. Skonfliktowany z kierownictwem SLD Kalisz od razu spotkał się ze swoim politycznym mentorem, byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim (57 l.).
Tajna narada odbyła się akurat w momencie, w którym media obiegły plotki o tym, że Kalisz jest numerem jeden na politycznej liście transferowej Tuska.
Poseł SLD zaprzeczał i w telewizji przekonywał, że jego miejsce jest na lewicy, a nie w Platformie. Taka deklaracja nie zamyka jednak drogi do Pałacu Prezydenckiego, gdzie pracuje przecież prof. Tomasz Nałęcz (62 l.), jeden z liderów lewicy w latach 90. i wierny polityczny fan Kwaśniewskiego.