Kalisz w roli ojca radzi sobie znakomicie. A to wizyta u lekarza, a to wyjście na spacer czy w końcu zakupy dla potomka. Polityk staje na wysokości zadania. Również wtedy, kiedy mimo pokaźnej sylwetki trzeba zapiąć nosidełko i umieścić w nim malutkiego Ignasia.
Zobacz też: Ryszard Kalisz karmi synka. Jest dobrym ojcem?
Tak było, kiedy polityk wraz ze swoją ukochaną Ingą Pietrusińską (36 l.) i synkiem wybrali się w odwiedziny do Izabelli Kalisz, mamy posła. Mimo początkowych kłopotów tata Kalisz przy pomocy swojej partnerki zapiał nosidełko i trzymał swojego Ignasia przy sercu. Widać, że sprawiło mu to ogromną satysfakcję.
- Kiedy trzymałem jego główkę i on patrzył na mnie, miałem wrażenie, jakby tymi oczami mówił: "Tak, tato, słucham się, jestem dzielny". Bardzo lubi być na moim ramieniu - opowiadał Kalisz w jednej z kolorówek.