Przede wszystkim zmniejszy się liczba wolnych dni w roku. Według propozycji ministerstwa, nauczycielom przyszługiwałoby 47 dni urlopu. To oznacza, że będą odpoczywali o tydzień krócej niż uczniowie na letnich wakacjach i zimowych feriach. Do tej pory nie musieli przychodzić do szkoły np. w przerwie między świętami a Sylwestrem. Teraz bkażdy nauczyciel będzie miał wybór - albo pracuje w tym czasie z dziećmi, albo idzie na urlop. Wedy krócej odpoczywać będzie po roku szkolnym.
Zmian ma być jeszcze więcej. Ważne dotyczą zasady wynagradzania nauczycieli. Mają być bardziej uznaniowe. Resort chce dać samorządom większą swobodę w różnicowaniu pensji.
Nie będzie natomiast rewolucji w liczbie godzin, które nauczyciele muszą spędzić przy tablicy- dalej będzie to 18 godzin tygodniowo, plus dwie dodatkowe na zajęciach wyrównawczych.
Rząd BIERZE SIĘ za przywileje nauczycieli: KONIEC tak DŁUGICH WAKACJI
2013-01-30
15:06
Nawet 70 dni wolnych od pracy rocznie mają polscy nauczyciele. Takie warunki w innych profesjach to rzadkość, ale niedługo i nauczyciele z sentymentem wspominać będą złote czasy. Resort edukacji szykuje zmiany, które z pewnością nie spodobają się belfrom.