Jak pisze "Puls Biznesu", w podobny sposób, co fundacja kierowana przez Pawlaka, naruszały prawo fundacje Lux Veritatis i Nasza Przyszłość o. Tadeusza Rydzyka. W ich wypadku minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski interweniował już dzień po opisaniu zarzutów, zapowiadając, że zleci zbadanie sprawy organom podatkowym.
Tymczasem, jak twierdzi dziennik, takie samo łamanie prawa przez fundację Pawlaka rząd tolerował przez pół roku. "Puls Biznesu" przypomina, że już w kwietniu opisał działalność Fundacji Rozwoju, pomagającej PSL w kampaniach wyborczych. Jednak wówczas minister Ćwiąkalski nie zrobił nic. Dopiero, gdy gazeta przypomniała mu to w zeszły piątek, Ćwiąkalski zwrócił się do warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej o zbadanie sprawy.
W ciągu sześciu lat Fundacja Rozwoju zarobiła 22 mln zł. Podatku nie zapłaciła.