Anna Zwarycz z Dobryszyc: Rząd skazał moje dziecko na śmierć głodową!

Rodzice chłopca wiedzą już, że ich dziecko skazane jest na długotrwałe leczenie i pobyty w szpitalu. A także to, że jest im coraz trudniej zapewnić pieniądze na leczenie synka. Dziecko, które urodziło się z poważną wadą genetyczną, niedosłyszy, ma osłabione mięśnie całego ciała, cierpi na astmę i jest uczulone na krowie mleko. Z powodu alergii może być karmione tylko specjalistycznym preparatem - Nutramigenem.

Do końca ubiegłego roku rodzice Krzysia kupowali ten preparat po ok. 11 zł za opakowanie. Do mleka dopłacało państwo. Niestety, od stycznia Nutramigen wypadł z listy refundacyjnej i trzeba za niego płacić pełną kwotę. O tym, że ta decyzja jest szkodliwa dla 20 tys. polskich dzieci, alarmują ministra zaniepokojeni lekarze specjaliści. Na razie bez skutku. - Teraz jedno opakowanie kosztuje około 30 zł. Jeśli w miesiącu synek zjada około 12 opakowań, to potrzebuję około 200 zł więcej - mówi Anna Zwarycz (41 l.) z Dobryszyc (Dolnośląskie). Dla niej to ogromny kłopot. Jest bowiem na zasiłku, jej mąż zarabia na rękę niecałe 1200 zł. Mają na wychowaniu też drugie dziecko. By nakarmić chorego synka, kobieta chodzi więc po prośbie.

Czy w swej łaskawości mogą mi Państwo pomóc i przysłać kilka opakowań Nutramigenu? Mój syn i ja bylibyśmy ogromnie wdzięczni za pomoc, - pisze gdzie się da zrozpaczona kobieta.

O swojej sytuacji napisała też do prezydenta, premiera, marszałka Sejmu, ministra zdrowia, klubów parlamentarnych PiS i SLD, do rzecznika praw pacjenta. Odpowiedź przyszła jedynie od asystenta politycznego ministra zdrowia. Zapytał m.in., czy dziecko nie może używać innego preparatu. - Nie może! - płacze matka.

Co to jest Nutramigen?

Preparat mlekozastępczy Nutramigen jest dla niemowląt i dzieci z alergią na białko mleka krowiego. Jest potrzebny blisko 20 tysiącom maluchów. Przez ostatnie 10 lat Nutramigen był refundowany przez NFZ. Od stycznia rodzice muszą płacić 100 procent ceny preparatu.