Premier nakazał też swoim ekspertom ponowne przeanalizowanie sejmowej ustawy, wprowadzającej internetowe ograniczenia. Jak już pisał "Super Express", w myśl nowych przepisów każdy przedsiębiorca, który chciałby zamieszczać filmy na swojej stronie, musiałby zarejestrować się w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Ta z kolei mogłaby odmówić mu koncesji. Zdaniem ekspertów ds. mediów, to poważne ograniczenie wolności słowa w sieci.
Uregulowania przepisów dotyczących filmów w Internecie domaga się od nas Unia Europejska. W jej dyrektywie nie ma jednak mowy o wydawaniu koncesji... - Nie zamierzam kontrolować Internetu ani żadnych mediów - stwierdził Donald Tusk. Kontrowersyjną ustawą zajmie się dziś Senat.