W Sejmie został przeprowadzony krótki i - jak się okazało - nie dla wszystkich prosty quiz historyczny. Dziennikarka TVN24 namawiała polityków różnych partii do wzięcia udziału w zabawie. Większość posłów ze strachu unikała odpowiedzi. Na krótki test swojej wiedzy zgodził się rzecznik SLD Dariusz Joński. I od razu wtopa. Choć wcześniej przekonywał, że "politycy powinni historię znać", popełnił dwa kardynalne błędy. Według posła Powstanie Warszawskie rozpoczęło się w 1988 roku (wybuchło w 1944 r. - red.). Początek stanu wojennego? Według Jońskiego wprowadzono go w 1989 roku! (1981 -red.).
- Jeśli chodzi o stan wojenny, to oczywiście było przejęzyczenie, ta data jest mi znana - broni się rzecznik SLD. Skąd więc ta dziwna data Powstania Warszawskiego? - Przyznaję się, faktycznie pomyliłem daty i w ramach pokuty jeszcze dzisiaj kupię książkę prof. W. Bartoszewskiego pt. "Powstanie Warszawskie". Dobrze mi to zrobi i już nigdy więcej takiej pomyłki nie popełnię (33 l.) - obiecuje poseł.