- Dużo się nauczyłem. Mieliśmy na przykład dwa bardzo merytoryczne spotkania. Jedno w organizacji, która zajmuje się pomaganiem biednym Amerykanom w budowie domu. Drugie spotkanie dotyczyło planowania w transporcie do 2035r. - opowiada nam zadowolony Dariusz Joński.
Największe wrażenie na młodym pośle SLD zrobiła jednak rządowa agencja NASA oraz Kapitol, czyli siedziba Kongresu Stanów Zjednoczonych. Polityk lewicy ma jeszcze do zobaczenia zniszczone przez potężny kryzys upadłe miasto Detroit.
Czytaj: Strucla rzcznika SLD, czyli Dariusz Joński uczy gotować
Niedługo wraca do Polski.
- Mam nadzieję, że amerykańska lekcja polityki będzie mi służyła w pracy w polskim parlamencie – dodaje Joński.