Gdy Naczelnik jak zwykle dostojnie stał na cokole pośrodku rzeszowskiego rynku, nagle doskoczył do niego tajemniczy osobnik i zrzucił z siebie bieliznę. Golas dostał się na cokół i wkrótce nagie ramiona mieszkańca Podkarpacia oplotły pomnik generała, bose stopy stanęły na dłoniach patrioty, a przyrodzenie ukryło się gdzieś w kołnierzu. Wokół cokołu zgromadził się błyskawicznie tłumek gapiów. Rzeszowianie kręcili filmy, robili zdjęcia i pytali tajemniczego nagusa, czego chce od Kościuszki. - Dowiecie się za siedem dni - zdołał tylko powiedzieć mężczyzna i wtedy strażacy i policjanci z wozu z podnośnikiem nakryli go kocem. 31-latek nie stawiał oporu. Teraz pozostaje nam czekać w niepewności przez tydzień. Co wtedy się stanie? Czyżby golas miał jeszcze jakąś postać historyczną na oku?
RZESZÓW: Nagi mężczyzna wszedł na pomnik Kościuszki
Czy po to generał Tadeusz Kościuszko (71 l.) dowodził powstaniem przeciw Rosji i Prusom, wojował o niepodległość Stanów Zjednoczonych i budował niezdobyte twierdze, by skończyć w objęciach nagiego mieszkańca Podkarpacia? A jednak stało się! Nieznany golas bez ogródek obmacał pomnik Naczelnika w Rzeszowie.