Od rana w Sejmie panuje wysoka temperatura. Powodem awantury jest oczywiście afera hazardowa. Klub PiS domagał się, aby oprócz informacji, którą ma przedstawić premier Donald Tusk, posłowie wysłuchali również szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
- Ważne jest, aby obok prawdy przedstawionej przez Donalda Tuska była również prawda przedstawiona przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Polacy mają prawo poznać całą prawdę - apelowała posłanka PiS Beata Kempa.
PiS domaga się również odtajnienia materiałów związanych ze sprawą nieprawidłowości przy tworzeniu ustawy o grach. - Jeśli jutro ma być debata w trybie jawnym na temat dokumentów, które są tajne to debata będzie farsą. Jeśli premier ujawni wiedzę z dokumentów CBA popełni przestępstwo, a jeśli nie ujawni tej wiedzy, to o czym będziemy rozmawiać? - pytał marszałka Bronisława Komorowskiego Przemysław Gosiewski z PiS.
Wyjaśnianiem afery hazardowej zajmą się nie tylko odpowiednie służby, ale prawdopodobnie i kolejna komisja śledcza, choć wyniki prac komisji powołanych w tej kadencji Sejmu (ds. śmierci Barbary Blidy i ds. nacisków) pozostawiają wiele do życzenia. Kluby PiS i Lewicy złożyły wnioski o powołanie komisji, która sprawdzi, czy politycy PO wpływali na kształt ustawy pod wpływem biznesmenów.