Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie Kancelarii Prezydenta na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie znieważenia prezydenta przez posła PO. Wyrok jest prawomocny. Oznacza to, że Janusz Palikot nie odpowie za nazwanie prezydenta chamem.
Zdaniem sądu, ustalenia prokuratury były prawidłowe, a zarzuty Kancelarii "całkowicie nietrafne". Sąd przypomniał, że wiele już razy Sąd w Strasburgu orzekał, iż granice krytyki wobec osób publicznych są szersze niż wobec osób prywatnych i takie osoby muszą mieć większą tolerancję na krytykę, zwłaszcza, gdy wydają oświadczenia "podatne na krytykę".
Poza tym sędzia Alicja Rychlińska przytoczyła m.in. opinię językoznawcy, z której wynika, że słowo "cham" nie jest już samo w sobie zniewagą i jego ocena zależy od kontekstu wypowiedzi.
Czyli że bez wyrzytów sumienia możemy do wszystkich mówić per "chamie"?