Były bokser ściga się superszybkim suzuki GSX-R 1000, które do setki przyspiesza w zaledwie trzy sekundy. Debiutancki wyścig na MP Saleta zakończył na 16. miejscu. To bardzo dobry wynik, bo wielu zawodników z powodu złych warunków atmosferycznych nie dojechało do mety.
- Złapałem bakcyla - nie ma wątpliwości Saleta. - Wiem, że mogę pojechać jeszcze o wiele szybciej, ale uczę się podczas każdego okrążenia i chcę jak najszybciej poprawić swoje czasy.