Zabójstwa miał dokonać mieszkaniec tego powiatu. Jednak rozmówca nie podał adresu, tylko dodał, że dowiedział się o tragedii od mężczyzny, którego miał powiadomić zabójca. Policjanci namierzyli, skąd zostało wykonane połączenie i pojechali tam. Na miejscu zastali dwóch nudzących się nastolatków, którzy od razu przyznali, że to tylko żart. Teraz za ten kawał będą odpowiadać przed sądem rodzinnym.
Sami wymyślali zbrodnie
2010-01-27
3:00
- Zabił żonę siekierą, jedźcie tam natychmiast! - Telefon tej treści otrzymali policjanci ze Stalowej Woli (Podkarpackie).