Sandra wspominała swej rodzinie, że przez internet poznała ok. 20-letniego mężczyznę. Człowiek ten prawdopodobnie zapraszał 15-latkę do Bydgoszczy na spotkanie. W dniu zaginięcia dziewczyna pokłóciła się z matką. Sandra chciała, by poznany przez internet mężczyzna mógł u niej pomieszkać. Matka na to nie wyraziła zgody, wybuchła kłótnia, po której Sandra - nie mówiąc dokąd się udaje - po prostu wyszła z domu. Jej telefon jest wyłączony.
Rodzina przypuszcza, że dziewczyna mogła pojechać do Bydgoszczy na randkę z mężczyzną poznanym w internecie. Według ich ustaleń może się on posługiwać fałszywym dowodem osobistym przez co są pełni obaw co do bezpieczeństwa zaginionej. W rozmowie z "Gazetą Pomorską" brat Sandry przyznawał: - Zawiadomienie o zaginięciu zostało zgłoszone do policji w Turku. Z tego co wiemy, sprawa miała zostać też przekazana do policji w Bydgoszczy. Czy bydgoskim policjantom udało się już coś ustalić, nie mam takiej wiedzy.
Zaginiona Sandra Polewska ma ok. 165 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, włosy blond. Jeśli ktokolwiek widział 15-latkę, proszony jest o pilny kontakt z najbliższą jednostką policji bądź informacje na numer alarmowy 112.