Najbliżsi i znajomi Sary w żaden sposób nie potrafią pojąć tej tragedii. Jak napisaliśmy w poniedziałek, Marcin i jego ukochana już zaplanowali ślub, snuli plany na przyszłość. Dlaczego nagle wybrali śmierć? Chłopak tajemnicę swojego samobójczego kroku na wieki zabrał do grobu.
Przeczytaj: Horror w Poznaniu: zabili się tuż przed ślubem
Z jego decyzją Sara nie potrafiła się pogodzić. "Mieliśmy tylko siebie
Nie mam już nikogo
- pisała w Internecie po śmierci Marcina. Zrozpaczona próbowała skończyć ze sobą. Za czwartym razem się udało
. Zabiła się we własnym mieszkaniu. Najprawdopodobniej się otruła.
Teraz Sara połączyła się z ukochanym na Cmentarzu Komunalnym nr 1 Miłostowo w Poznaniu. Ich groby dzieli zaledwie kilka metrów. Złamani bólem żałobnicy pożegnali dziewczynę, później zatrzymywali się przy mogile Marcina, na której wciąż leżały kwiaty i wieniec pozostawione przez Sarę