Nikt nie panuje nad tym, kto i kiedy przychodzi i wychodzi z zebrań klubu, a przez drzwi słychać wszystko tak dokładnie, że nawet nie trzeba podsłuchiwać. Sala Kolumnowa była może i miejscem prestiżowym, ale dla dobra klubu lepiej by było, gdyby wewnętrzne kłótnie pozostawały w czterech ścianach. Dlatego PO chce jak najszybciej zmienić miejsce posiedzeń.
- Dziennikarze podsłuchiwali nasze dyskusje i spory, a to nie było najlepsze dla naszego wizerunku - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" ważny poseł PO.
Gdzie zaszyją się teraz posłowie PO? Podobno chcą spotykać się w jednej z dużych sal konferencyjnych w budynku Senatu. Takie rozwiązanie popiera między innymi Grzegorz Schetyna, który będzie miał w ten sposób większą kontrolę nad tym, kto spóźnia się lub unika zebrań.
Schetyna boi się podsłuchów
2009-11-18
14:33
Platforma Obywatelka w pośpiechu poszukuje nowej sali, w której mogłyby się odbywać zebrania PO. Nowy szef klubu Grzegorz Schetyna chce zmienić miejsce posiedzeń, bo... z Sali Kolumnowej wypływa za dużo informacji.