Jako przewodniczący klubu parlamentarnego PO Schetyna inkasował co miesiąc około 12,5 tys. zł. Teraz jego nowa pensja wyniesie około 16,5 tys. Czyli dostanie 4 tys. złotych więcej. Ale na tym nie koniec. W przeciwieństwie do szeregowych posłów będzie mu przysługiwać ochrona dwóch agentów BOR. Zamieni też klubowe auto na luksusową limuzynę BMW, którą porusza się marszałek Sejmu. Skończą się też noclegi w ciasnych pokojach poselskiego hotelu. Tak jak poprzednim marszałkom Schetynie również będzie przysługiwać specjalny apartament.
Schetyna zmieni też miejsce pracy. I to na nie byle jakie. Bo wprowadzi się do słynnego gabinetu marszałka w gmachu Sejmu przy ul. Wiejskiej w Warszawie. Ogromne i pięknie urządzone pomieszczenie uchodzi za jeden z najlepszych gabinetów w Polsce. Zdaniem niektórych, robi większe wrażenie nawet od biura prezydenta.