Schetyna gra przeciw Tuskowi (galeria!)

2009-11-20 5:00

Po kilkunastodniowej przerwie Grzegorz Schetyna (46 l.) pojawił się na meczu polityków PO. Były wicepremier nie zagrał jednak w drużynie Donalda Tuska (52 l.). Byli przyjaciele stanęli po przeciwnych stronach boiska i zażarcie walczyli o każdą piłkę. - Na co dzień grają jednak do tej samej bramki - zapewniają działacze PO. Czy na pewno?

Mecz rozgrywano w strugach deszczu. Przemoczeni do suchej nitki politycy z trudem poruszali się po boisku. Schetyna, jak na szefa klubu przystało, kierował grą swojej drużyny. Tusk zaś ustawił się pod bramką przeciwnika i wyczekiwał na piłkę. Kilka razy z podziwem patrzył na zagrania byłego wicepremiera. Zamienił też z nim kilka zdań. Dlaczego panowie nie zagrali w jednej drużynie? W wywiadzie dla "SE" były wicepremier obiecywał, że po powrocie na boisko (Schetyna zmagał się z kontuzją pleców) będzie nadal dogrywał piłki do premiera. Tymczasem nie dogrywał, tylko je Tuskowi zabierał. - Piłka to piłka, polityki bym do tego nie mieszał - uśmiecha się Wojciech Ziemniak, poseł PO i sejmowy piłkarz, kiedy pytamy go o boiskową pozycję Schetyny. Nasi informatorzy przekonują, że relacje dwóch najważniejszych osób w PO są teraz co najmniej poprawne. - To twardzi gracze. Myślę, że wszystko sobie wyjaśnili. Jakiekolwiek spory nie mają teraz żadnego sensu - mówi nam jeden z polityków PO.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki