- To się musiało wreszcie zdarzyć. Mam jedynie nadzieję, że nie zdarzyło się w nocy, tylko przed chwilą – mówił marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna w Radiu ZET. Przyznał jednocześnie, że dowiedził sie o tym, że krucyfiks zostanie zdemontowany właśnie już w środę w nocy. Stwierdził również, że takiego rozwiązania można się było spodziewać.
Przeczytaj koniecznie: Gdzie jest krzyż? Krzyż zniknął sprzed Pałacu Prezydenckiego
– To efekt umowy pomiędzy między Diecezją Warszawską a Kancelarią Prezydenta – przekonywał Schetyna. - To dobrze. Mam nadzieję że to kończy tę sprawę i kończy ten problem - podkreślił marszałek.
Drewniany krzyż, ustawiony przez harcerzy po 10 kwietnia zniknął sprzed Pałacu Prezydenckiego w nocy ze środy na czwartek. W tej chwili nie wiadomo, kto go zabrał i gdzie krucyfiks się znajduje. Na pewno nie ma go w kościele św. Anny, gdzie zgodnie z umową kurią, Kancelarią i harcerzami miał trafić.