Schetyna pokazał pazur?

2009-12-07 16:15

Atmosfera jest gęsta. Donald Tusk i Grzegorz Schetyna coraz częściej znajdują się na kolizyjnym kursie i żaden z nich nie zamierza odpuścić. Przykład? Odwołanie posłów PiS z sejmowej komisji. Donald Tusk był podobno wściekły z takiej formy „pokazu siły”.

Jak donosi radio RFM FM, Donald Tuskow jest coraz bardziej „rozdrażniony” metodami nowego szefa klubu PO. W otoczeniu premiera da się usłyszeć głosy, że styl Schetyny oceniany przez ludzi premiera jako "walenie maczugą w składzie porcelany". W dodatku część polityków PO cały czas zadaje sobie pytanie, czy takie nerwowe ruchy, to objawy strachu Grzegorza Schetyny, czy pokaz siły, kto teraz rządzi w Sejmie.

Na sejmowych korytarzach popularniejsza jest ta druga wersja zdarzeń, a wszystko przez anegdotę która krąży od ucha do ucha:

Podobno jakiś czas temu do byłego wicepremiera zadzwonił jeden z współpracowników premiera. Chciał aby klub Platformy natychmiast zajął się zapowiedzianymi przez Donalda Tuska zmianami w konstytucji. W odpowiedzi usłyszał, że "czasy się zmieniły, a w gabinecie przewodniczącego nie zasiada już dyspozycyjny Zbigniew Chlebowski. Skoro premier coś zapowiedział, to niech zajmą się tym jego ludzie. Klub na to dzieło też czeka z niecierpliwością".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki