Po wyborach parlamentarnych Donald Tusk odsunął Grzegorza Schetynę na boczny tor. Na fotelu marszałka Sejmu zastąpi go minister zdrowia Ewa Kopacz. Szef rządu znany jest z tego, że szybko rozprawia się z konkurencją dlatego też nad przyszłością polityczną Schetyny zawisły czarne chmury.
Po kilku dniach milczenia były marszałek Sejmu udzielił w końcu komentarza. Niestety nie wyjaśniło się jaką pozycję w rządzie zajmie. Zdradził, że po dotychczasowych rozmowach z premierem nie usłyszał żadnej propozycji.
- Planuję wyjechać na parę dni w dalekie miejsce, żeby odsapnąć, odpocząć po kampanii wyborczej z rodziną - powiedział Schetyna.
Polityk PO podkreślił, że chce CHRONIĆ PREMIERA, by miał czas na opracowanie koncepcji programowej i personalnej nowego rządu.
- Ja jestem tylko jedną częścią całego wielkiego problemu, całej wielkiej koncepcji. Ja spokojnie czekam na koncepcję, na program, a także na propozycje personalne. Wszystko jest otwarte, żadna opcja nie jest zamknięta - wyjaśnił.
- Premier jest tylko jeden - zakończył.
SCHETYNA: Wyjeżdżam, PREMIER jest tylko JEDEN
2011-10-18
15:34
Wciąż niepewna jest przyszłość Grzegorza Schetyny w nowym rządzie Tuska. Wszystko wskazuje na to, że wewnętrzna wojna w PO nieprędko sie zakończy. Schetyna, który w VII kadencji Sejmu straci stanowisko marszałka Sejmu na pewien czas wycofuje się z polityki. - Wyjeżdżam na urlop z rodziną. Czekam na propozycje. Premier jest tylko jeden - uciął krótko na konferencji prasowej.