Schorowany 62-latek Zygmunt Wójcik: 9 godzin czekałem na korytarzu

2013-03-26 2:50

Chory system nie ma litości dla nikogo. Schorowany 62-letni mężczyzna przez 9 godzin koczował w korytarzu bielańskiego szpitala!

Pan Zygmunt Wójcik (62 l.) z Warszawy jest cukrzykiem i choruje na serce. W jego stanie szybki kontakt z lekarzem może zadecydować, czy mężczyzna będzie żył. Ale w Polsce nie ma co liczyć na szybki kontakt z lekarzem. Kiedy nagle pan Zygmunt stracił przytomność, przyjechało po niego pogotowie. Ale zamiast do lekarza, został odstawiony do izby przyjęć, gdzie posadzono go w poczekalni.

Choć mężczyzna był słaby i słaniał się na nogach, na konsultacje z neurologiem czekał 9 godzin. Bez jedzenia i picia, bo przecież nie wiadomo, jakie badania trzeba będzie zrobić. - To, co się tu dzieje, to jest groza! Człowiek może umrzeć tu w kolejce! - oburzała się córka chorego, pani Iwona (34 l.).

Miałeś problem ze służbą zdrowia, nie dostałeś oczekiwanej pomocy? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń 22 515 91 70

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki