Ten rabuś zrobił sobie schowek na łupy z grobu własnego ojca!
62-latek krążył po Elblągu, szukając złodziejskiej okazji, i ujrzał, jak od restauracyjnego stolika wstaje jakiś mężczyzna, przez nieuwagę zapominając telefonu. Po chwili uciekał z wartym 2,5 tys. zł aparatem.
Policjanci szybko wpadli na trop rabusia. Przyznał się, że na cmentarzu wyjął kilka kostek brukowych z płyty nagrobnej i ukrył telefon w grobowcu ojca. Aparat odzyskano, złodziejowi grozi 5 lat więzienia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail