Schwytali zabójcę milionerki

2009-06-03 4:00

Policjanci w końcu dorwali tego drania, który zamordował polską miliarderkę. Bezwzględny Ian Griffin (39 l.) ukrywał się w namiocie rozbitym w lesie. Gdy go zatrzymano, tłumaczył, że zabił Kingę Legg (36 l.), bo... się bronił!

Potwór bestialsko zakatował Polkę tydzień temu. Jej zmasakrowane ciało znalazła pokojówka w łazience luksusowego hotelu Bristol w Paryżu.

Od razu podejrzenia policji padły na Griffina, z którym Polka prawdopodobnie spędziła noc w luksusowym hotelu. Morderca bezczelnie wysyłał z ukrycia e-maile swoim znajomym, w których tłumaczył, że to Kinga sprowokowała go do zbrodni.

Przyjaciółce wysłał zdjęcie swojej zakrwawionej twarzy, które miało dowieść tego, że to Kinga rzuciła się na niego, a on się jedynie bronił. Morderca łgał też, że to Kinga wszczęła awanturę, atakując go paralizatorem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki