Do dramatu doszło, kiedy mężczyźni kopali głęboki rów. Pozbawiony oparcia z jednej strony mur nagle zachwiał się i runął na przerażonych robotników. Ich koledzy szybko wezwali pogotowie i straż pożarną. Strażacy przez długie minuty ciężko pracowali, starając się uwolnić przytomnych i krzyczących z bólu mężczyzn spod gruzów.
Na szczęście akcja ratunkowa zakończyła się sukcesem. Wszyscy robotnicy przeżyli i trafili do szpitala w Świnoujściu ze złamaniami nóg. Jeden z poszkodowanych ma uraz czaszki.
Patrz też: Zginęli budując stadion (galeria!)