Henryk M. za jazdę po pijaku miał trafić za kratki. Wizja odsiadki przeraziła mężczyznę, więc postanowił wyjechać do Warszawy i schronić się u znajomych. Po kilku dniach stęskniony za rodzinnymi stronami odwiedził ukochaną żonę. Jakież było jego zdziwienie, gdy tego samego dnia do drzwi domu zapukali funkcjonariusze. Kobieta próbowała ratować męża, wymyślając historyjkę o jego nagłym wyjeździe, ale na nic się to zdało. Mieszkaniec Korsz od razu trafił do więzienia.
Ścigany przez policję wcisnął się pod zlew
2009-04-28
7:00
Każda kryjówka jest dobra, by wpuścić stróżów prawa w maliny! Policjanci z Kętrzyna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali poszukiwanego 47-latka, który schował się przed nimi... w ciasnej szafce pod zlewozmywakiem.