Jak się okzuje powód jest bardzo prosty. Gimnazjalista może przeczytać w podręczniku autorstwa Dobrzyckiej i Makary, że: "Polskie sądy źle funkcjonują, w środowisku obowiązuje klanowa solidarność, nie eliminuje się sędziów złych lub skorumpowanych".
- Młodym ludziom wpajamy, że sądy są niewiarygodne, a sędziowie przekupni. To podważy w nich wiarę w sprawiedliwość i praworządność. Ten podręcznik nas obraża - mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes "Iustitii".
Współautorka podręcznika Elżbieta Dobrzycka jest zaskoczona zarzutami. - To tekst źródłowy, ma służyć jako podstawa do debaty w klasie - wyjaśnia Dobrzycka.
Minister może wycofać podręcznik ze szkół na wniosek jego wydawcy albo "w przypadku gdy co najmniej dwóch rzeczoznawców stwierdzi, że utracił aktualność lub przydatność dydaktyczną", ale w Ministerstwie Edukacji Narodowej nikt nie pamięta takiego przypadku.
Czytaj więcej: Gdzie można kupić tanie podręczniki w Warszawie?