Sejm obraduje... a POSŁOWIE Platformy poszli NA PIWO! ZDJĘCIA

2011-04-30 18:49

Oto jak wygląda ciężka poselska praca. Kiedy na sali obrad dyskutuje się o ważnych problemach Polaków, politycy Platformy Obywatelskiej gaszą pragnienie złocistym napojem i delektują się surową rybą. A później jak gdyby nigdy nic wracają do Sejmu. Za ich dobre samopoczucie zapłacą podatnicy.

Godz. 15.30. W Sejmie trwa posiedzenie. Posłowie debatują nad projektem ustawy o odpadach oraz utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Ale nie wszyscy. A w zasadzie niewielu. Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska (31 l.), Michał Marcinkiewicz (27 l.), Cezary Tomczyk (27 l.) i Krzysztof Tyszkiewicz (31 l.) najwyraźniej nie są zainteresowani pracą. Wychodzą z gmachu przy ul. Wiejskiej i kierują się do modnej restauracji w centrum Warszawy. Tam zrelaksowani politycy zamawiają m.in. sushi oraz zimne piwo. Korzystając z uroków pięknej pogody, spędzają w knajpce ponad godzinę. Dopiero po godz. 17 wracają do Sejmu.

Przeczytaj koniecznie: Łóżkowe fantazje Grzegorza Napieralskiego: Plaża, hamak, zimne piwo...

Zapytaliśmy posłów, czy był jakiś specjalny powód opuszczenia sejmowej debaty. - Byliśmy na obiedzie. Nie wiem, kto pił piwo. W sejmowej restauracji Hawełka też można wypić piwo. Nie jesteśmy skoszarowani i przypisani do jednej restauracji - idiotycznie tłumaczy się Tyszkiewicz.

- Nie widzę nic złego w tym, że jedliśmy lunch na mieście. Wypiłam małe piwo do obiadu, ale nie wpłynęło to negatywnie na jakość mojej pracy - zapewnia Agnieszka Pomaska.

Już za kilka miesięcy wyborcy rozliczą posłów za ich pracę. Ciekawe, jak ocenią tych, którzy zamiast wykonywać swoje obowiązki, wolą pić piwo.

Patrz też: Skandal! Niemcy śmieją się z naszych mężczyzn – Polak to niechluj, żłopie piwo i sypia z kozą VIDEO + ZDJĘCIA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają