Przemówienie byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego (72 l.) nagrodzono burzą oklasków i odśpiewaniem mu gromkiego "Sto lat".
- Różnimy się, to zrozumiałe. Idzie tylko o to, żebyśmy różnicami nie pomniejszali tego wielkiego zwycięstwa - mówił Tadeusz Mazowiecki. Zaapelował też do polityków, by doszło do pojednania polsko-rosyjskiego. Tak jak lata temu Polacy pojednali się z Niemcami.
Na uroczystości upamiętniające 12 września 1989 r. przybyło wielu świadków tamtych wydarzeń i ministrów w rządzie Mazowieckiego. Wśród nich dało się zauważyć Aleksandra Halla (56 l.). Przyszedł do parlamentu wraz z żoną Katarzyną Hall (52 l.), obecną minister edukacji. Do Warszawy przyjechał też specjalnie Jerzy Buzek (69 l.), szef Parlamentu Europejskiego. Na Wiejskiej pojawili się premier Donald Tusk (52 l.) i były prezydent Aleksander Kwaśniewski (55 l.). Zabrakło za to obecnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (60 l.), który w Sopocie spotykał się akurat głowami państw: Węgier, Czech i Słowacji. Przysłał list, w którym napisał, że "powołanie rządu Mazowieckiego, było wielkim przełomem w historii Polski". Na uroczystościach nie pojawił się też prezes PiS Jarosław Kaczyński (60 l.).