Wielki sukces akcji „Stop dopalaczom”, którą ogłosił "Super Express", a którą poparli Związek Nauczycielstwa Polskiego, rzecznik praw dziecka, a także ministrowie sprawiedliwości i edukacji narodowej.
Rządowa nowelizacja ustawy o zwalczaniu dopalaczy i przeciwdziałaniu narkomanii uchwalona przez Sejm. 400 posłów opowiedziało się za przyjęciem ustawy, 3 było przeciw, a 3 wstrzymało się. Projekt teraz trafi do Senatu, a potem podpisze go prezydent.
Przeczytaj koniecznie: Stop dopalaczom. Wspólna akcja "Super Expressu" i Związku Nauczycielstwa Polskiego
Co przewiduje ustawa o walce z dopalaczami? Przepisy zakazują wytwarzania i sprzedaży na terenie Polski jakichkolwiek substancji, niezależnie od ich stanu fizycznego i źródła pochodzenia lub produktów, które mogą być używane jak środki odurzające lub substancje psychotropowe, czyli tzw. środków zastępczych
Inspektorzy sanitarni podejrzewając, że dopalacze sprzedawane w sklepie stwarzają zagrożenie życia i zdrowia ludzi, będą mieli prawo wstrzymać sprzedaż i zamknąć punkt. To samo dotyczy hurtowni „legalnych narkotyków”.
Posłowie z komisji zdrowia, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, którzy pracowali nad projektem zdecydowali, że w takim przypadku zamknięcie będzie możliwe na czas nie dłuższy niż trzy miesiące, a nie 18 - jak było w pierwszej wersji projektu.
Patrz też: Krzysztof Kwiatkowski: Dopalacze to plaga! Ci, którzy je sprzedają to handlarze śmiercią
Sejm odrzucił poprawkę PiS, aby kara za produkcję i obrót, "znaczną ilością" dopalaczy wynosiła od 50 tys. do 1 mln zł. Posłowie zdecydowali, że za załamanie zakazu sprzedaży handlarzom śmiercią będą groziły kary od 20 tys. zł do 1 mln zł. Posłowie odrzucili też inną poprawkę PiS, aby na sprzedawców dopalaczy nakładać kary ograniczenia lub pozbawienia wolności od 6. miesięcy do 15 lat.