Warszawa, niedaleko Pałacu Prezydenckiego. Nagle wśród przechodniów pojawia się Janusz Palikot. Jak spod ziemi wyrasta przy nim tajemniczy mężczyzna, z którym poseł Platformy długo rozmawia.
Choć ów osobnik nie wygląda jak ktoś z wyższych sfer, wyraźnie widać zażyłość między posłem milionerem a tajemniczym mężczyzną. Na koniec poseł wyciąga coś z kieszeni i przekazuje mężczyźnie.
Wtedy rozmówca Palikota niepostrzeżenie podchodzi do wysiadającego z luksusowego auta Józefa Oleksego (64 l.). I rozpoczyna się długa rozmowa..
Cała sprawa wydaje się wyjątkowo tajemnicza. Pod koniec ubiegłego tygodnia Palikot oznajmił, że jeżeli zostanie wyrzucony z Platformy Obywatelskiej, założy nową partię centrolewicową.
Czyżby pomagał mu w tym sekretny łącznik?