"Fakt" przeanalizował zeszłoroczne wydatki na benzynę na biura stu senatorów. "Okazuje się, że co czwarty wykorzystał maksymalny ryczałt na paliwo" - donosi gazeta.
Wyjaśnia przy tym, że każdy parlamentarzysta może przejechać maksymalnie 3 500km miesięcznie swoim autem, o ile jest to związane z wykonywaniem obowiązków. "Wtedy Kancelaria Sejmu lub Senatu rozlicza mu zw. kilometrówkę" - dodaje gazeta.
"Rocznie zwrot za paliwo nie może przekroczyć 35 103, 60 zł na parlamentarzystę" - pisze dziennik. "Okazuje się, że w 2020 roku senatorowie chętnie podróżowali autami. Na ich paliwo obywatele wydali 2, 6 mln zł" - informuje "Fakt". "Senatorowie przejechali w sumie 3,5 mln kilometrów" - zaznacza dziennik.
Jak czytamy, do grona rekordzistów należą m.in. Jan Maria Jackowski z PiS, Wadim Tyszkiewicz z KO i Robert Dowhan z KO.