Senior Śląski. Świąteczny urlop

Po pierwsze, możemy pojechać całą rodziną – z dziećmi, wnukami, rodzeństwem. Po drugie, w pensjonacie, hotelu czy w gospodarstwie agroturystycznym zostaną przygotowane świąteczne potrawy. Zjemy uroczyste śniadanie, podzielimy się jajkiem. Mało tego – nareszcie będziemy mieli czas, by poświęcić go bliskim i uczestniczyć w nabożeństwach. Zwykle bowiem okres przedświąteczny spędzamy na sprzątaniu, zakupach i gotowaniu, a gdy przyjdą święta, nie mamy już na nic siły. Wyjazd pozwoli nam także do woli przebywać na świeżym powietrzu, dotlenić się, rozprostować kości, zrelaksować się i poprawić odporność.

Warto wykorzystać ten czas, by wybrać się do sanatorium. Bo oprócz wymienionych już zalet związanych z wyjazdem, dodamy także zabiegi lecznicze, które pozwolą nam podreperować zdrowie.

Większość polskich sanatoriów zgrupowana jest w trzech obszarach: nad Bałtykiem, na szerokim Podtatrzu i na Pogórzu Sudeckim. Ale są także świetnie przygotowane ośrodki w roztoczańskim Krasnobrodzie, w okolicach Augustowa, Nałęczowa, w Ciechocinku, Busku. Jednak wybierać sanatorium powinniśmy nie dla jego położenia i walorów krajoznawczych, ale kierować się zaleceniem lekarza i profilem oferowanych zabiegów.

Całodobowa opieka lekarska i pielęgniarska, odpowiednio skomponowane zabiegi, kąpiele i masaże mogą swoją skutecznością przebić leki farmakologiczne.