Dziś zasiłek pielęgnacyjny jest wypłacany automatycznie razem z emeryturą i przysługuje wszystkim, którzy ukończyli 75 lat. Co miesiąc prawie 2,5 mln emerytów dostaje dodatkowo 181,10 zł. Jeśli wejdzie w życie projekt przygotowany przez senatorów z Platformy Obywatelskiej, dodatek pielęgnacyjny otrzymają wyłącznie osoby niepełnosprawne i potrzebujące stałej opieki. Zmieni się też system orzekania o niepełnosprawności, a wysokość świadczeń ma być zróżnicowana.
Przeczytaj koniecznie: Chcesz mieć wyższą emeryturę? Przelicz świadczenie
Na tym nie koniec złych wiadomości dla najstarszych Polaków. Senatorowie z Platformy Obywatelskiej chcą, by emeryci i renciści - tak samo jak wszyscy pracujący - obowiązkowo płacili składkę na tzw. ubezpieczenie opiekuńcze od ryzyka niesamodzielności. Jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób składka byłaby liczona, ale wynosiłaby około 1-1,5 proc. Już teraz wielu Polakom często nie wystarcza na leki i jedzenie. Dodatkowe obciążenie mizernych emerytur oznacza, że będą musieli jeszcze bardziej zaciskać pasa.
- Obawiam się, że to otwarcie furtki do nakładania na nas kolejnych podatków, co wydaje się szczególnie krzywdzące w stosunku do emerytów - mówi ekonomista Marek Zuber.
To zamach na emerytów
Jerzy Kuczyński (63 l.), emeryt z Siedlec, nie szczędził mocnych słów: - Zamiast zabierać, mogliby coś dać. Jak to możliwe, że sięga się do kieszeni tych najbiedniejszych? Nam powinno się systematycznie podnosić emerytury, a nie myśleć, jak uszczknąć, by ratować roztrwonione na limuzyny i wyjazdy ministrów pieniądze. Chcą nam zabrać, bo wiedzą, że my nie będziemy strajkować, nie wyjdziemy na ulicę, tylko będziemy wymierać z braku pieniędzy na leki. To skandal i kpina. Zamach na polskiego emeryta.
Patrz też: Borusewicz i Schetyna nie dostaną prezydenckiej emerytury