Kim jest Piotr Ryba? To właśnie on i Andrzej K. powołując się na wpływy w ministerstwie rolnictwa (kierowanym przez Leppera), twierdzili, że są w stanie odrolnić każdą ziemię. CBA postanowiło to sprawdzić i złożyło im ofertę: odrolnienie 40 ha działki na Mazurach za 2,7 mln zł. W wyniku prowokacji Ryba i K. zostali zatrzymani.
W sierpniu ubiegłego roku sąd nieprawomocnym wyrokiem uznał ich za winnych w procesie o tzw. płatną protekcję. Ryba dostał 2,5 roku więzienia, a K., który przyznał się do winy i ujawnił okoliczności sprawy, dostał karę grzywny.
Patrz też: Komisja ds. nacisków bada... opaleniznę Leppera
Dziś Piotr Ryba pojawił się przed komisją ds. nacisków i przygotował prawdziwą sensację. Stwierdził, że po aresztowaniu w lipcu 2007 roku funkcjonariusz CBA, prowadząc go toalety, groził, że może go zastrzelić.
Zeznał też, że był nakłaniany przez wysokich funkcjonariuszy CBA do złożenia zeznań obciążających byłego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Zresztą - jak mówił - Biuro interesowało się również materiałami obciążającymi innych polityków, m.in. Jerzego Maksymiuka, Jerzego Szmajdzińskiego oraz Grzegorza Schetyny i jego żony.