- To była publiczna i spektakularna krytyka przełożonego - uzasadnia Seremet wniosek o odwołanie Parulskiego. Dokument wczoraj wpłynął do MON. Szef sił zbrojnych musi go zaopiniować. A decyzję o odwołaniu naczelnego prokuratora wojskowego podejmuje prezydent.
Przypomnijmy, że konflikt między prokuraturą generalną a wojskową ujrzał światło dzienne po próbie samobójczej Mikołaja Przybyła (41 l.), który się postrzelił. Parulski stanął wówczas w obronie swojego podwładnego. A Seremet ujawnił wczoraj, że poza krytyką szef NPW obciążył go odpowiedzialnością za incydent.
Na razie nie wiadomo, czy wniosek prokuratora generalnego zostanie przyjęty. - Szef MON ze swoją opinią na ten temat nie będzie się spieszył. Musi mieć 100-procentowe przekonanie, że zmiana szefa NPW będzie zmianą na lepsze - komentował wczoraj premier Donald Tusk (55 l.). Z kolei Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Bronisław Komorowski (60 l.) będzie namawiał prokuratorów Seremeta i Parulskiego do znalezienia kompromisu.
Seremet proponuje, aby Parulskiego zastąpił płk Jerzy Artymiak.