W minionym tygodniu opisaliśmy przypadek Moniki Czaplińskiej (38 l.) ze Zgierza (woj. łódzkie), która w Nobel Credit miała otrzymać 50 tys. zł pożyczki rozłożonej na 13 lat. Zamiast pieniędzy dostała... wezwanie do zapłaty 36 tys. zł za wyimaginowane koszty. W podobny sposób oszukanych zostało wiele innych osób. Jedno z małżeństw miało dostać blisko 200 tys. zł kredytu. Pożyczki im odmówiono, ale muszą zapłacić 176 tys. zł za "koszty" Nobel Credit . Firma egzekwuje te pieniądze, uruchamiając weksle podpisane przez niedoszłych pożyczkobiorców.
Oszukani przez Nobel Credit nie będa musieli płacić
Jest jednak nadzieja, że oszukani przez Nobel Credit nie będą musieli nic płacić. Firmę wzięli pod lupę prokuratorzy oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Ta sprawa ma dla nas duży priorytet, bo mamy coraz więcej pytań dotyczących tej firmy - mówi Paweł Ratyński z UOKiK. - Jeżeli uznamy, że doszło do złamania prawa, możemy ją ukarać finansowo.
Zobacz: Tomasz Sadlik pozwał bank za kredyt we frankach, a PSL chce wygrać WYBORY na jego krzywdzie
Nobel Credit widnieje też na liście ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego. Okazało się, że firma prowadzona przez 73-letniego Leoparda G. wcześniej nazywała się Mintan sp. z o.o. i stosowała takie same praktyki. Kiedy zrobiło się wokół niej gorąco, właściciel zmienił nazwę.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail