Była tak pewna siebie, że wybrała te najbardziej ruchliwe. O tym, że jedzie pod prąd, zorientowała się dopiero, gdy zderzyła się z jadącym z naprzeciwka oplem. Ale nie zatrzymała się, tylko pognała dalej, wciąż pod prąd. Już po chwili zderzyła się z volkswagenem i znowu uciekła. Szczęśliwie została dorwana przez policję. Okazało się, że była trzeźwa i jak powiedziała policjantom... chciała sobie pojeździć.
Siedem wykroczeń drogowych w ciągu godziny
2009-07-15
4:00
Ta 22-latka to dopiero poszła na całość! Nie mając prawa jazdy wsiadła w samochód i ruszyła w rajd po ulicach Chrzanowa (małopolskie).