Filigranowa Kamila wygląda na o wiele młodszą niż w rzeczywistości. Po lekcjach wybrała się do koleżanki. Było południe, centrum miasta. Gdy przechodziła przez stare torowisko, zaatakował ją Mirosław S. Chwycił za rękę, wciągnął w krzaki.
Z obłędem w oczach kazał dziewczynce, by napiła się z nim wina. Nie chciała, mówiła, że nie pije alkoholu. Zboczeniec podniecał się jej strachem. Kazał Kamili uprawiać z nim seks oralny. Dziewczynka błagała, żeby ją zostawił w spokoju. Robiła jednak wszystko, co jej kazał. Bała się o swoje życie.
Mirosławowi S. było jednak mało. Zażądał, aby się rozebrała. Odmówiła. Zerwał z miej dolną część garderoby. Odszedł na kilka kroków, usiadł, napawając się jej nagością. Kamila wykorzystała ten moment, zaczęła uciekać.
15-latka schronienie znalazła u kolegi
W pobliżu mieszkał jej kolega. Dobiegła do jego mieszkania, zawiadomiła policję. Funkcjonariusze z Siedlec szybko namierzyli potwora. Został zatrzymany. Miał 1,2 promila alkoholu. Sąd rejonowy aresztował go na 3 miesiące.
Imię ofiary zostało zmienione.