Siemianowice Śląskie: Dwoje dzieci zginęło w pożarze. Ich ciężarna matka w szpitalu

2011-01-14 9:46

Buchające jęzory ognia i kłęby duszącego dymu szalały w nocy w jednej z kamienic w Siemianowicach Śląskich. Pożar mieszkania na parterze błyskawicznie rozprzestrzenił się na całe piętro. Strażacy zdołali opanować ogień, ale walkę z żywiołem przegrało rodzeństwo z płonącego mieszkania. W doszczętnie spalonym pokoju zginął 6-latek i jego 9-letnia siostra. Cudem uszła z życiem ich ciężarna matka. Trzecią ofiarą jest 74-letnia sąsiadka.

Lokatorzy kamienicy w Siemianowicach Śląskich przeżyli w nocy prawdziwy dramat. Kiedy w mieszkaniu ciężarnej matki dwójki dzieci na parterze wybuchł pożar, ogień w mgnieniu oka zaczął trawić całe piętro drewnianej kamienicy i odciął przerażonym mieszkańcom drogę ucieczki.

Patrz też: Kołodzież, podlaskie: Jerzy Grochowski - tata bohater - uratował rodzinę z pożaru

W walce z żywiołem uczestniczyło 11 zastępów straży pożarnej. Strażacy ewakuowali 20 osób z 14 mieszkań. Akcję utrudziła wysoka temperatura i duszący dym. Gdy weszli do płonącego mieszkania ciężarnej kobiety znaleźli zwłoki 6-letniego chłopca i 9-letniej dziewczynki. Ich matka jeszcze żyła. Z objawami zatrucia dymem została odwieziona do szpitala.

Dzieci nie były jedynymi ofiarami pożaru. Zginęła także 74-letnia sąsiadka. Wszystkich zabił czad, ale ciała ofiar były także poparzone.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają