Wojciech Siemion nie żyje, zmarł w szpitalu w Warszawie, po wypadku samochodowym

2010-04-24 17:46

Zmarł Wojciech Siemion (82 l.). Aktor, który w w środę brał udział w poważnym wypadku samochodowym przegrał dramatyczną walkę o życie, zmarł w sobotę w warszawskim szpitalu. W środę auto Siemiona staranowało ciężarówkę w miejscowości Ruszki pod Sochaczewem (woj. mazowieckie). Jego audi nagle zjechało na bok prosto pod ciężarówkę.

Uderzenie było tak silne, że audi w niczym nie przypominało już samochodu...

Na miejsce wypadku niemal natychmiast dotarli strażacy z Sochaczewa. Rzucili się na pomoc osobom w zmiażdżonym wozie. Musieli użyć pił i nożyc do rozcinania pogiętych blach.

Prezczytaj koniecznie:  Wojciech Siemion walczy o życie - staranował ciężarówkę

Kierowcą feralnego audi był Wojciech Siemon (82 l.), profesor i wybitny aktor. W stanie ciężkim trafił na oddział intensywnej terapii w Sochaczewie. Oprócz niego ranna została jeszcze żona aktora Barbara Kasper-Siemion.

W piątek Siemiona w ciężkim stanie przewieziono do szpitala w stolicy.

- Stan poszkodowanego był bardzo poważny. Przebywał u nas na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Został jednak przewieziony do warszawskiego szpitala MSWiA, gdzie przebywa na OIOM-ie - tłumaczył nam Franciszek Pasiak, dyrektor szpitala w Sochaczewie.

Niestety warszawscy lekarze nie mogli juz nic pomóc. Wojciech Siemion zmarł w sobotę w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają