Sikora strzelał bezbłędnie i szybko. Znakomicie także pobiegł i dzięki temu stanął na podium, chociaż na najniższym stopniu. Lepsi okazali się tylko Emil Hegle Svendsen (24 l.) i Bjoern Ferry (31 l.).
Różnice między najlepszymi były minimalne. Polak do drugiego na mecie Ferry'ego stracił zaledwie 3 sekundy! Zwycięzca sprintu, Svendsen, wyprzedził Polaka o niecałe 7 sekund.
To zapowiada wielkie emocje w dzisiejszym biegu pościgowym.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Svendsen umocnił się na pozycji lidera, ale Sikora cały czas ma duże szanse na odzyskanie żółtej koszulki. Traci do Norwega 45 punktów.