Sikora wycelował w pudło

2009-01-24 3:00

Trasy we włoskiej Anterselvie dobrze kojarzą się polskim kibicom biatlonu. To właśnie tu w 1995 roku Tomasz Sikora (36 l.) zdobył złoty medal mistrzostw świata. Wczoraj znajdujący się w znakomitej formie Polak był więc jednym z faworytów do zwycięstwa w biegu sprinterskim PŚ. I nie zawiódł.

Sikora strzelał bezbłędnie i szybko. Znakomicie także pobiegł i dzięki temu stanął na podium, chociaż na najniższym stopniu. Lepsi okazali się tylko Emil Hegle Svendsen (24 l.) i Bjoern Ferry (31 l.).

Różnice między najlepszymi były minimalne. Polak do drugiego na mecie Ferry'ego stracił zaledwie 3 sekundy! Zwycięzca sprintu, Svendsen, wyprzedził Polaka o niecałe 7 sekund.

To zapowiada wielkie emocje w dzisiejszym biegu pościgowym.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Svendsen umocnił się na pozycji lidera, ale Sikora cały czas ma duże szanse na odzyskanie żółtej koszulki. Traci do Norwega 45 punktów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki